Pralinki pistacjowe
100 g pistacji (waga w łupinkach)
100 g białej czekolady
3 łyżki śmietanki 30%
płatki migdałowe do obtoczenia
Pistacje obieramy z łupinek i wrzucamy do miseczki, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 10 minut, by pozbyć się skórek i soli. Orzeszki obieramy, osuszamy i wrzucamy do blendera lub młynka do kawy, mielimy, masa nie musi być idealnie gładka. Czekoladę z dodatkiem śmietanki topimy w kąpieli wodnej. Masę pistacjową łączymy z czekoladą. Miskę przykrywamy folią i wkładamy na całą noc do lodówki, by masa zgęstniała. Następnego dnia formujemy pralinki wielkości orzecha włoskiego, które obtaczamy w płatkach migdałowych. Przechowujemy w lodówce.
Smacznego!
Magda!!!! one wyglądają tak pysznie! :) i mam tak samo - jak już sobie wymyślę coś z pistacjami, to kupuję i chowam przed głodnym oczami póki nie przyjdzie czas ;) Twoją propozycję wypróbuję na pewno, bo pomimo, że nie jestem fanką białej czekolady, to wierzę, że to połączenie jest idealne!
OdpowiedzUsuńPralinki rozpływają się w ustach! Zrób koniecznie :) :)
UsuńNie zrozumiałem ostatniego zdania: "Przechowujemy w lodówce. "
OdpowiedzUsuń???
Przecież zjadamy natychmiast!
:)
Może zamiast bistra otworzysz cukiernie, będzie szybciej
Albo chociaż e-sklep z łakociami
serdecznie pozdrawiam
Mi.
To ostatnie zdanie to tylko formalność ;)
UsuńA bistro/cukiernia to nadal małe marzenie, oby się spełniło!
Dziękuję za te miłe słowa!!!!! :)
Pozdrawiam serdecznie :)