Chlebki pita z warzywnymi klopsikami i hummusem
chlebki pita
400 g mąki pszennej
1 opakowanie suszonych drożdży (7 g)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
250-270 ml ciepłej wody
2 łyżki oliwy z oliwek
klopsiki
500 g ugotowanych ziemniaków
1/2 szklanki suchej kaszy jaglanej
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 jajko
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
sól i pieprz
klopsiki
500 g ugotowanych ziemniaków
1/2 szklanki suchej kaszy jaglanej
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 jajko
1 łyżeczka oregano
1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
sól i pieprz
dodatki
hummus (przepis)
suszone pomidory
awokado
kiełki słonecznika
liście sałaty
Pity piekłam na kamieniu, kamień kładziemy na blasze, wkładamy do piekarnika, nagrzewamy do maksymalnej temperatury (u mnie 250 stopni).
Mąkę, drożdże, sól i cukier łączymy w misce, stopniowo wlewamy wodę, na koniec oliwę z oliwek. Zagniatamy gładkie i elastyczne ciasto. Gotowe odkładamy do podwojenia objętości. Gdy ciasto wyrośnie, dzielimy je na 10 części, z każdej formujemy okrągłą bułkę, wałkujemy na placek o grubości ok. 0,5 cm, odstawiamy do napuszenia (ok. 40 minut). Pity układamy na rozgrzanym kamieniu, pieczemy przez ok. 5-6 minut. Po upieczeniu studzimy.
Kaszę płuczemy pod bieżącą wodę, gotujemy pod przykryciem do miękkości. Cebulę i czosnek drobno siekamy, szklimy na patelni. Ugotowaną kaszę łączymy z ziemniakami, cebulą z czosnkiem, jajkiem i przyprawami, ugniatamy tłuczkiem do ziemniaków do uzyskania jednolitej konsystencji. Formujemy niewielkie klopsiki, smażymy.
Kaszę płuczemy pod bieżącą wodę, gotujemy pod przykryciem do miękkości. Cebulę i czosnek drobno siekamy, szklimy na patelni. Ugotowaną kaszę łączymy z ziemniakami, cebulą z czosnkiem, jajkiem i przyprawami, ugniatamy tłuczkiem do ziemniaków do uzyskania jednolitej konsystencji. Formujemy niewielkie klopsiki, smażymy.
Pity nadziewamy klopsikami, hummusem, liśćmi sałaty, kiełkami, kawałkami awokado i suszonych pomidorów.
Smacznego!
Ten wpis jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać ten blog
OdpowiedzUsuń